30 kwietnia 2012
przebudzanka
jeszcze chwilę rozrzewniony kukułką
pobudką wszelkiego świergotu
czasem nosem pociągnę
ale tak
bez polotu
żegnam rosę na trawie
stopą bosą
do jutra
tęcza w mechatych liściach
tańczy w poranka nutach
przykuty do myśli przymkniętych
rakami czasu na grani
czuję że wszystko odpłynie
ziemia czeka
ja na niej