Wieśniak M, 6 stycznia 2012
na pajęczej sieci jęczę
żegnając omamy młodzieńcze
łzami rzewnymi spod zamglonych powiek
czy tak może kończyć człowiek
wędrujący po tęczy
jęczy
Wieśniak M, 4 stycznia 2012
obok stolika pod lewą ręką stoi
nocnik
najczęściej bycza krew
honorowo pobrana
za ostatni grosz
z mamusinej renty
zasłania przed księżycem
Wieśniak M, 4 stycznia 2012
tysiącami słów
zaczarowany kwitłem
do przymrozków
ścięte płatki czernieją
pod naszym drzewem
bezowocnie
próbuję przywołać
tamten stan
korzeni
Wieśniak M, 3 stycznia 2012
porusz mnie czasem
docześnie
mogą być czereśnie
w środku zimy
mogą być maliny
kasztany
porusz mnie czasem
kochany
Wieśniak M, 1 stycznia 2012
ulica zaścielona nocnym koszmarem
niezachwyca tęczą
słońce podkreśla szczególy
mnie w samotnym marszu
ku przyszłości
pcham ją przed siebie
a ona śpi
rozlana twarz krzyczy
hapiniujer!
bezmyślnie powołując ją
do przeżywania radości
poranka
dopada mnie
tu i teraz
Wieśniak M, 1 stycznia 2012
doszedł ibuprom
albo pochodne na barometrze
do zdawkowego uśmieszku
parę kroków
wytrzymać wytrzymać
do nowego roku
do kilku następnych
na razie do wiosny
szampan sam pan
duecik żałosny
bąbelki nosem do krzywego odbicia
w musztardówce
w telewzji przechodzą korowodów hufce
sydney paryż warszawa ontario
ostatnia kartka w kalendarzu
ktoś już zdarł ją
pewnie ja
imprezka na ibuprom i russkoje igristoje
ha!
Wieśniak M, 31 grudnia 2011
niósł nowy rok
prezenty
ten błogosławiony
tamten święty
inni bogaci szczęsliwi
uśmiechnięci
bardziej wnikliwi
dzieciaci brodaci
żonaci
generały profesory
prałaci
tak idzie myśli
ponuro
dlaczego mam nieść
wszystko?
to jest bzdurą!
ciepnął wór z prezentami
i przyszedł
z gołymi rękami
ludzie pytali
a czemu?
bo to nie on wam
a wy jemu
Przynieście w nowym roku drodzy trumlowicze
coś fajnego- byle nie znicze;)
Wieśniak M, 30 grudnia 2011
patrz kurz
osiadł na moich pytaniach
ptaki wciąż analogowe
dziewczyna jak z obrazka
płowieje od niemodnego
bikini
samoopalacz
wżarł się w dłonie
do smutku
Wieśniak M, 30 grudnia 2011
poznaj swoje imię
gienia
to dla nas wiele zmienia
mogę wyciągnąć cię wreszcie
na spacer ekstremalny
po grudniowym parku
pod baldachimem wron
będziemy karmić kaczki
Wieśniak M, 28 grudnia 2011
taktyka jest prosta
wyskakuję z głośnym
tadammm
wcześniej patrzę
czy coś mam
rozglądam się w parametrach
ściągalności spodni
zdejmowalności swetra
i choć to brzmi banalnie
sprawdzam też czy mają
przymierzalnie
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.