Wieśniak M, 22 września 2011
wiatr wpadł przez uchylone okno
przycinając mazurka
do zamkniętych drzwi
marsz
Wieśniak M, 19 września 2011
[ wiersz jest odpowiedzią na:
"kto pokochał las temu drzewa zaszły drogę"]
Promuję bezradność
nosząc ją tam i z powrotem
spocone dłonie nie do wytarcia
w dziergany sweterek
którego nie dałem rady
przenieść
do kontenera po drugiej
stronie ulicy
dlatego go ponoszę
jak odpowiedzialność
za nadpruty zamiast
uśmiech
Wieśniak M, 19 września 2011
sprawny samochód
wieżę hi fi
mieszkanie działkę
stałą pracę i
rodzinę
z której jestem
szczególnie
dumny
sami widzicie
nie mieszczę się
do trumny
Wieśniak M, 18 września 2011
i jeszcze pesel
nip
pin
wczoraj szukałem w pamięci
własnego imienia
wyszło tak sobie
powoli się przyzwyczaję
do nowego
to nie jest haiku
a może jest
generał już nic nie powie
Wieśniak M, 18 września 2011
witam serdecznie
siadajcie!!
w kuchni
obiady podajemy na wynos
i nie szurać nogami
trzeci raz zmieniam klepkę
za rzadko zaglądacie
a jak już to buzia wam się nie zamyka
po rodzinnych zdjęciach
przelatujecie bez aplauzu
możecie nie szeleścić?
nie trzeszczeć?
nie epatować?
nie wychodzić
mam płacone od sztuki
Wieśniak M, 17 września 2011
czy pamiętasz?
bo moja pamięć jest w proszku
coś tam było
jakoś tak o róży i groszku
tak lubiłem
a teraz nie potrafię zanucić
i ta pani
co śpiewała ależ można się smucić
szkło bolesne
stukonne i ze skrzypkiem na palcach
czy pamiętam?
pamiętam lecz czy znałem
bywalca?
Wieśniak M, 17 września 2011
sterczę na plaży
czekając przypływu
w stronę słońca
przesypuję czas
nogami szukam
dorodnych bursztynów
wygładzone denko
też wygląda kosztownie
jest cudownie
tyle zapłaciłem
Wieśniak M, 16 września 2011
wybiegłem trzaskając powiekami
spóźniony na zbyt pospieszny
ostatni pociąg z tej zapomnianej
przez boga i ludzi mieściny
nie starczyło biletów
a ja miałem puste kieszenie
ostatecznie wcale nie muszę
wyjeżdzać
jeszcze tylko jeden papieros
Wieśniak M, 15 września 2011
masz naprawdę fajne pomysły
taka żyrafa
albo liczba pi (jeszcze jej nie policzyli)
czy tańczące w galopie cycki
dla kilku wciąż brak zastosowania
ot choćby ja albo ten wierszyk
przeczytam ci jak się spotkamy
ciekawe
czy poznasz
Wieśniak M, 15 września 2011
chciałby na stare lata zbyć do ajencji
zbędny naddatek w formie demencji
bo choćby nie wiem jak się postarał
odkrywał że dziełem już tym się parał
od lat dziesięciu albo i dłużej
weźcie w ajencje demencje! nuże!
udało się wreszcie po wielu znojach
zaczyna:
"litwo ojczyzno moja..."
i pędem do ludzi - by im się wryło
lecz co to?
gdzie to?
jak to? już było???
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.