15 lipca 2012
szymon
podziękowała za opiekę lekką śmiercią
odszedł we śnie
trzydzieści lat sprawował wartę
przy kapliczce panienki
wędrował z cieniem w czas letniego upału
w deszcz chował się poufale pod daszek
jesienią zgarniał liście od pobliskiej brzozy
odśnieżał teren wokół i dróżkę do wsi zimą
a wiosną odganiał ciekawe ptaki
chętne do zakładania gniazd w zaułkach
figury
dla mieszkańców wsi był nieodłączną częścią
tego miejsca
nadawało mu nimb świętości
po pogrzebie za posągiem znaleziono
niedopite wino i paczkę tanich papierosów