criss1992, 9 września 2011
„ Samotnik z problemem ”
Na chwilę, na parę minut
pozostawiam swój smutek
w ukryciu.
Nie chcę być na stałe sam,
Źle się czuję, boli mnie serce.
Nie zniosę więcej upokorzenia.
Dość ! , krzycząc w przepaść,
pełnej nienawiści.
Płaczę kiedy potrzeba.
Nie wstydzę się tonących łez.
Spływają mi po policzku.
Zatracam swoją duszę i ciało,
Nie przejmuję się życiem.
Światło przenika moją wątrobę.
Wypróżniam to co zjadłem,
Dławię się własnymi wymiocinami,
Tracę nad sobą kontrolę.
Widzę tunel, światło,
Bezczelnie odwracam twarz,
Zgubiłem zbawienia na zawsze.
Wskazuję drogę własnym myślom,
Odrzucam wszystko w trosce.
Jestem wolny wiecznie..
criss1992, 8 września 2011
Szykuję się na świat,
Jestem nienarodzony.
Przeobrażam się w poczwarę
w procesie ewolucji.
Puszczam bańki mydlane,
ale gdzie dokładnie ?
Miłość i szacunek
doprowadza mnie do szaleństwa.
Korzystam z uroku życia,
bawię się do rana.
Podziwiam piękne kobiety,
o szatańskich włosach.
Biegam rano w parku,
zielona trawa i krzewy.
Starzeję się pomału,
w rzeczywistości.
Nie widzę obrazu życia,
Czekając na impuls.
Umieram w ramionach,
Bo nie jestem samotny.
Jestem u Boga w raju,
Powróciłem do Ojca.
criss1992, 27 maja 2011
Św. Piotr
czeka na Ciebie już dziś.
Twoje oczy niebieskie
i słoneczne włosy,
świecą jasnym promykiem.
Na szczycie góry
Czytam myśli Twoje,
znalezione przez
obraz rzeczywistości.
Twój żywot, imprezy!
Idziesz pod prąd, unikasz
wszystkiego co
złe i haniebne.
Zwariowane pomysły
mówią o Tobie,
wszystko możesz!
Więc unoś się nad
Morzami i oceanami
Jak dawniej we śnie.
criss1992, 27 maja 2011
Ukryj mnie wśród gwiazd
Abym mógł być przy Tobie.
Ukryj mnie wśród serca
Abym był bliżej Ciebie.
Na Wschodnim wybrzeżu
Naszej miłość postawię dom
Szacunku i przyjaźni.
Pozwól mi żebym był przy Tobie.
Szykuj się na najlepsze,
KOCHAM CIĘ.
Nie znam już więcej słów, aby
Wyrazić co do Ciebie czuję.
Nie wiem co będzie z nami !
Wiem jedno,
KOCHAM CIĘ.
Pokochaj mnie takim jakim
Jestem w sobie, nie jak wyglądam.
Nie patrz na innych,
Udowodnię Ci to wszystko
Przez lata, które chce spędzić
Przy Tobie na wieczność.
criss1992, 27 maja 2011
„ Świat Zepsuty”
Strażnik czasu i duszy,
w czasie zepsutym na
Ziemi nieczystej.
Pioruny niszczą zło,
grzesznych ludzi,
wszystkich kogo popadnie.
Ognie diabelskie parzą
swą mocą piekielną,
którą zesłał Lucyfer.
Zatruta woda od siarki i azotu
Pozwala umierać rybom o
złotej łusce, boskiej i nieśmiertelnej.
Galaktyka zniszczona od inwazji
wielkiej dziury i zdradliwego karła,
który wywołał tragedię.
Słońce spalone, nie do użytku
popada w istną depresję, która
wywołuje ból i pustkę w jądrze.
Świat się zmienia, człowiek
wywyższa się stając się tyranem
Ziemi i Wszechświata.
Człowiek niszczy Ziemi i dlatego
poniesie karę doczesną, która
go zbawi lub pozostawi Tam…..
criss1992, 13 maja 2011
Każdy na swój sposób jest wyjątkowy.
Okazuje to w swoich gestach, mimice.
Szukam w sobie perełki, która pozwoli
mi wspiąć się na wyżynę lepszego życia.
Korzenie powodują ból, którego nie jestem
w stanie opisać, krwawa walka z osobowością.
Bojaźliwość straciła na ważności, jest
przeterminowana.
W dalszym ciągu nie mogę zrozumieć całego
świata przepełnionego strachem, wrogością.
Czas zmieni ludzi w straszne istoty, które
przestaną czuć i kochać.
Apelując do wszystkich ludzi dobrej woli,
spójrzcie w stronę nieba, niebieskiego raju,
aby zło nie wygrało z dobrem !
Trzeba walczyć w imię pokoju i Boga.
Kroplę swojej miłości przekażcie innym,
potrzebującym miłości Boga i bliźniego.
Zwalczajmy razem niepokój i wojny, aby
w przyszłości żyło się nam lepiej w wolnym,
cichym zakątku wszechświata.
criss1992, 13 maja 2011
Morze nieszczęść spada jak grom.
Szykuję się na następny krok.
Wyciągam z kieszeni kwiat,
który zgładzi nas
Stoję nad skarpą mojego życia, cuchnącego
od niepowodzeń i oszustw, boli mnie serce.
Wszystko co stworzyliśmy zniszczę frustracją,
która doprowadziła mnie do tego stanu.
Złoty diament przeszkadza mi
z destrukcją. Próbuję mnie powstrzymać
od pochopnego posunięcia.
Poświata zaczyna mocniej bić, wyzwalam
w sobie miłość, która tkwiła w zakamarkach ciała.
To już koniec ! Następnym razem będzie lepiej.
Nie dam się oszukać. Chowam głowę w krzakach,
aby zakryć wstyd mojej głupoty.
Tak bywa….
criss1992, 13 maja 2011
Kryształowa sala pełna lamp
rozbłyska piekielnym ogniem
pełnym nienawiści i goryczy.
Całe życie patrzyłem przez palce
nie dostrzegając piękna miłości,
którą darzę tą jedną, jedyną.
Diamenty, szafiry, złote pierścionki
nie zapełnią dziury, która
została po huraganie między nami.
Błyskawica rozdzieliła nas tym
jednym słowem „nie kocham Cie”
w ciszy wyludnionej sali miłości.
Słowo się rzekło w stanie rzeczywistym
ozłoconym bezwartościowymi błyskotkami
i trudnym do spełnienia zadaniem.
Jakim ?
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.