3 lipca 2013
pieśń zapomnianego drzewa
przysiadam
i zaczyna się beztroska
łapanie chmur
nieuczesanych kawałków nieba
szumisz niewinną historią
wilgocią poranka
chodź do mnie w nas ciepło
tonę w gąszczu godzin
z pieśnią zbłąkanych
będzie dojrzewać zmieniając kolory
dobrze mówią
nie zabijajcie motyli