Poezja

budleja


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 marca 2012

rekolekcje

przyjdzie taki moment
że będziesz musiał odejść
w podróż wyruszysz bez bagaży
bez lęku o jutro
i co wydarzy się u najbliższych
i zostawisz wszystko
 
niedokończone zamysły
jak bańki mydlane prysną
 na nic przyda się odwaga by żebrać
o dłuższy azyl albo o amnestię
 
jak sztubak bez powagi powiesz
że wcześnie że nie zdążyłeś
wytrzeć w domu kurzy
i coś tam wydukasz jeszcze...
byle banalny wynajdziesz powód
by tranzyt ten przedłużyć

bąkniesz że było czasu za mało
na niedokonane plany
a zmarnowałeś go na sprawy nieistotne
na pustyni w galopie za mirażem
gubiąc bezpowrotnie dokument
z fotografią twarzy
 
przygotuj więc potrzeby paszport
który uniesie ponad obłoki podniebne
i śpiesz się by go wyczyścić

by na przejściu granicznym
łatwo mogli celnicy wbić stempel
byś mógł stanąć przed boskim Obliczem
oczyszczony lekki bez obciążeń
bez szczenięcych tłumaczeń
że nie zdołałeś zdążyć






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1