26 maja 2011
Miłosierny
Good Morning Potężny Boże!
Lud, wojny toczy w imię Twoje.
Poświęca Ci ofiary w darze,
Gwałty, morderstwa i podoboje.
Za seks, obraz, za niewiarę,
Kapłan, Imam wciąż i wciąż powtarza:
Zabij, zabij, ześlij karę!
Krew nie wino, na ołtarzach.
Dobry Jesteś, Sprawiedliwy?
Krzywdzisz innych, za Swe winy?
Gdzie krwi łakome poślesz lwy?
W Irak, w Danie, do Palestyny?
A któż taki Ciebie w sercu ma?
Ciebie, Pana Barbarzyństwa!
Ten co w sercu bombę trzyma!
Lepiej, lepiej Byś nie istniał...