9 lutego 2012
zawierzam [czekamy na pociągi]
pod ścianą od zawietrznej
zapałka za zapałką -
nigdy nie byłem mocny
żadnego na umrzyka skrzyni
wtorek. z dala od jakiejkolwiek wody
poprawiam bardzo bosmański
nowiutki czarny golf
w niebo
wiśnia z rumem
przez chwilę myślałem o zmarzniętych palcach
przez chwilę ja