6 czerwca 2012
każda taka chwila mnoży się w samotności
spróbujmy się zaprzyjaźnić
- chociaż nie widziałeś mnie blisko ubranej
przecież nie mamy nic wspólnego
no może słoik w którym zaparzanie herbaty zajęło chwilę
znacznie dłużej stygła któregoś chłodnego poranka
klękam do ciebie
módl się za nami bo ofiara jest ciągle żywa
pachnie jak my zmieszani uczuciem
którego nie wolno nam przeżyć
wlewam w siebie morze - kołysze
i tylko żal że jutro obudzę się jeszcze dalej od brzegu