Poezja

Istar


Istar

Istar, 6 czerwca 2012

każda taka chwila mnoży się w samotności

spróbujmy się zaprzyjaźnić
- chociaż nie widziałeś mnie blisko ubranej
 
przecież nie mamy nic wspólnego
no może słoik w którym zaparzanie herbaty zajęło chwilę
znacznie dłużej stygła któregoś chłodnego poranka
 
klękam do ciebie
módl się za nami bo ofiara jest ciągle żywa
pachnie jak my zmieszani uczuciem
którego nie wolno nam przeżyć
 
wlewam w siebie morze - kołysze
i tylko żal że jutro obudzę się jeszcze dalej od brzegu


liczba komentarzy: 39 | szczegóły

Istar

Istar, 5 czerwca 2012

w chorobie i zdrowiu

tak mało zasypiamy obok.
opływam w kształty słów
zmyślonych po każdym rozstaniu.
sen staje się nagłym wypadkiem
z którego podnoszę okaleczone ciało.
 
odwiedziłam kilka miejsc
w których może być nam dobrze.
wiesz, mają wzięcie, ludzie jednak się kochają.
opowiadają sobie - tu będzie stół a tam posadzimy drzewo.
podobno zbliża się koniec świata. tak daleko zaszłam.


liczba komentarzy: 34 | szczegóły

Istar

Istar, 3 czerwca 2012

kołyska

noszę w sobie wyjątkowe miejsce
- zadbane i ciepłe 
dochodzą tam wyłącznie szepty i melodie
ma swój zegar wypełniony niby chwilą
ale tylko po brzegi - opływają ciepłem twoich dłoni

od czasu do czasu puszczam oczko
z rozpędu chwytasz skrzydło motyla
drażni łaskotanie ale umawiam się 
na jeszcze jeden pocałunek

nie wiem dokąd pójść kiedy wychodzisz
zamykam drzwi do miejsc
o których coraz częściej głośno
że istnieją

i że tam straszy


liczba komentarzy: 36 | szczegóły

Istar

Istar, 1 czerwca 2012

outopos

zatrzymaj najdrobniejszy ruch wokół
Zdrowaś Maryjo - poruszam niebo
nie odgradzaj mnie rzeką
 
z ością w gardle
błyszczącą łuską w oku
 

i tak upłynę


liczba komentarzy: 22 | szczegóły

Istar

Istar, 24 maja 2012

nie jestem

a może gdybym była dzika
pędziła sforę do lasu
jak pień grzęzła w fosie
obrosła w sierść na zimę
w wawrzynowym gnieździe
karmiła pisklę ustami
 
może gdybym była lasem
zaszumiałoby ci w głowie


liczba komentarzy: 26 | szczegóły

Istar

Istar, 21 maja 2012

troska

nie myślisz czasami o mnie?
 
kiedy dryluję pestki z wiśni
nachodzą mnie pocałunki niedojrzałych drzew
 
mamy wspólne korzenie i tyle pełnych gniazd
ile udźwigną gałęzie zanim liście odbiorą im trel
 
odgarniasz kosmyk z mojego ramienia
/w tym czasie cała upominam się drżeniem/
z ręką w kieszeni drugą w ciągle ciepłym
po sobie miejscu

utykam na litość
na jedno serce
 
skąd tyle nie wiesz o miłości ?


liczba komentarzy: 42 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1