Poezja

bosonoga - Gabriela Bartnicka


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

5 lutego 2012

Ukarany

 
to nie była waza z epoki Ming
ale Pan  krzyczał i machał rękami
kiedy rozbiła się w drobny mak
 
nikt już nie pamiętał
o słodkim mruczmurando
i kojących dotykach futerka
 
Pan zadbał o wygodę w podróży
tekturowe pudełko było przestronne
i szczelnie oklejone mocną taśmą
 
łapki chociaż zwinne nie poradziły sobie
kiedy na przystanku powiało mrozem -
okrutnie


http://biznes.ekologia.pl/Pomoz-zwierzetom-przetrwac-zime,16517.html

 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1