23 lipca 2018
I komarzyce jak wampirzyce
w gorące lato ulice
łapią oddech po zmierzchu
światła latarni budzą
podgotowane zmysły
do zaspanych cieni
przyklejają się małe księżyce
ze zwiewnych spódnic
i żwawe zygzaki
połączone
znikają w zadrzewionych alejkach.
nieruchome powietrze
zaczyna wirować