3 czerwca 2011
opak
kiedy
nie rozedrze się zasłona świątyni
bez przesady
jestem wprawdzie synem
lecz człowieczeństwa mało
będę nadzwyczaj
jeśli któraś z pończoszek
westchnie
puści oczko
niesmutni
aniołowie przepiją diety
w knajpie
sfałszują protokół
zdawczo-odbiorczy