27 kwietnia 2016
27 kwietnia 2016, środa ( 15. )
Bo w życiu chodzi o to, by mierzyć siły na zamiary. W codzienności chodzi o to, by dostrzegać najdrobniejsze piękno. W "dzisiaj" chodzi o to, by wierzyć uparcie w siebie. W miłości chodzi o to, by być dla siebie wsparciem i ucieczką. W uczuciach chodzi o to, by oddawać całego siebie drugiemu człowiekowi. Bo gdy kogoś kochasz, nic nie jest ci straszne i gdzieś masz przeciwności losu. Bo gdy kogoś uwielbiasz, każda godzina czekania zamienia się w przepaść. Bo gdy czujesz, życie jest piękne. Gdy wierzysz, widzisz szczęście. Gdy jesteś szczęśliwy, nie bój się dziękować za to szczęście. Drugi człowiek w Twoim życiu jest największym skarbem. Życie drugiego człowieka traktuj jak oddech, zaciągnij się powietrzem i staraj się go nie wypuszczać. Zaczniesz się dusić, ale tak właśnie wygląda miłość. Kolejny oddech trzymaj w swych płucach dłużej. Poczujesz delikatny ból, tak smakuje rozczarowanie. Dlatego zaciągnij się miłością do człowieka tak bardzo, by nie było ci żal zemdleć. By ten oddech był całym Twoim światem. Nie próbuj brać kolejnego oddechu. Duś się miłością. Niech to uczucie wypełni Ciebie całego. Poczuj się człowiekiem. Poczuj się kobietą. Poczuj się mężczyzną. Poczuj się ojcem, matką. Poczuj się wyjątkowo. Uwierz w to, że to możliwe. Możliwym jest to, by kochać kogoś na zabój. By kogoś kochać do utraty sił, by kochać aż do śmierci. Kochać kogoś tak, by nie bać się śmierci. By nie bać się poświęcenia, by kochać mocniej z dnia na dzień. By nauczyć się doceniać każdy oddech, każdy wydech powietrza tulącego policzki. Każde lato, każdą zimę, każdy deszczowy dzień i skwarne lato. Bo w życiu chodzi o to, by nie tracić czasu na kłótnie, na nieporozumienie. Bo w życiu chodzi o to, by zdobywać sercem, pokonywać szczyty szczerym uczuciem, nie kopać dołków nienawiścią lecz budować mosty nad przepaścią swą osobą. By dawać wokół przykład i traktować ludzi w sposób, w którym sam chcesz być traktowany. Bo życie to tylko kilka chwil, to ułamki sekund. Stało się tak kruche, ulotne, niewystarczające. Nie. To czas jest niewystarczający. Przestaliśmy się nad tym zastanawiać. A przecież doba już od dawna stała się zbyt krótką. Każda minuta skraca się o kilka sekund. Godziny nie mierzą już wiecznych 60 minut. Czas ucieka stawiając kłody pod stopami swą nieobecnością. Dzień staje się krótszy, noc dłuższy się - pozbawiona kolorów. Tak, witaj - to dorosłość. W życiu chodzi o to, by zrobić wszystko dla czasu. By nie skracał nam minut, godzin i dni. W życiu chodzi o to, by nie poddać się "dorosłości". W życiu chodzi o to, by pozostać dzieckiem, tęskniącym za rosą, kroplami deszczu i skwarem. Dzieckiem potrafiącym cieszyć się chwilą, doceniającym dany czas. Dzieckiem, które pragnie miłości, które tę miłość potrafi ofiarować. Stań się człowiekiem doskonałym. Jednostką doskonałą dla siebie. Nie bądź doskonały dla innych. Miłość wybacza wszelkie niedoskonałości. Zdobądź miłość. Załóż kajdany na "czas". Nie pozwól by zabrał ci to, czym powinno wypełnić się twoje życie. Nie pozwól na to, by odebrał ci wiarę. Krępując go, pokaż jak bardzo cenisz sobie życie. Pokaż, jak ważny jest dla ciebie oddech. Dzień. Poranek i skwar. Każda łza, kropla deszczu i rosa. Pokaż, że jesteś człowiekiem. Kochaj nim być. Kochaj.