29 lipca 2012
Odbierz pocztę
pytasz mnie, co słychać. czasami głośno
myślę. piszę. mówią, że dużo ale czy mądrze.
świat przybrał antyanielską postać.
zmienia się w fazach księżyca. trwa islandzka
iluminacja. powietrze skrzypi pod palcami.
po południu zatrzęsło japończykiem i mną.
czasami plączę się w konwenansach
wtedy gwałcę słowa, eroduję znaczenia.
takie odzwierciedlenie duszy, lubię jej dotykać.
nie zwątpiłem, że wszystko ma drugie sensowne
dno. gdy w doskonałości rodzi się niepewność
w uśmiechu chowam resztki wahań. kończę.
brnę dalej.