19 marca 2013
Propozycja (całkiem moralna)
nie śmiej się gdy o wszystkim zacznę opowiadać
od nowa po raz kolejny bogatszy o kilka szeptów
nowe możliwości porównań porozmawiajmy poważnie
próbujesz wmówić mi życie za którym się nie goni
chciałoby się powiedzieć czas nie istnieje
w krwiobiegu tkwi kilka burz zapętleń w księżycu do rana
lub gdy dzień puszcza się z pierwszym lepszym wieczorem
czekając na coś co szukamy kiedy gasną pierwsze latarnie
pomiędzy momentem a przenikaniem się światów wierzymy
w krąg widmowych landszaftowych spleceń
nastrojowych obrazów i uczuć odcieni