:) filo, niedźwiedzie nie latają, układanki lubią jak diabli, a co do głowy nie mają jakichś wygórowanych wymagań - wystarczy im, kiedy nie noszą jej w łapach ;d
bo ta układność w wiedźwiedziach to tylko pozorna myślę, nie znam się, ale myślę, że wduszy to matecznik gra .A układanki i owszem lubią, ale nie wiem czy mają one coś z układnością wspólnego. Tak tylko dumam...I tak dumamj eszcze nad tą głową, czy czasem Wiedźwiedzica nie miała na myśli wilczej, toteż czmycham, najlepiej do azylu nim się dowiem;) Pozdrawiam Isso ciepło. (pośpię sobie teraz trochę przed pracą :))
w tle słucham koncertu e-moll Mendelsohna,głos miarowy,dławi emocje obrazu,obraz inny niż słowo podpowiada, a może to to tak powinno być,poszukam w partyturach rozwiązania
Brrr, słowo klucz, to asymptota - w odpowiednio odległych punktach chciałem by obraz pokrył się ze słowem. Wyjątkowo łatwo jest stworzyć nagranie gdzie ckliwa muzyka cyka w tle, mnie jednak nużą takie opcje. Chylę kapelusza za odkrycie Mendelsohna, widać kołysał się na zwojach, choć daleko mi do harmonii. Nie masz pojęcia ileż koncepcji miałem w głowie i to za równo graficznych jaki i "czym to dźwiękowo (świadomy termin) oprawić". Jestem perfekcjonistą, co skutkuje brakiem pewności, że już dość, że przestań gonić za fantazją. Tu było wyjątkowo trudno. Oczywiście dziękuję za uwagi. Są istotne. Pozdrawiam.
nie to nie tak,czytam inaczej,przecinki na półoddechu,brak czasu na zastanowienie, Issa ,więcej serca i emocji proszę, to wspaniały wiersz,wspaniały, nie gniewaj się
28brrr:) przecież interpretacja zawsze może być przedmiotem wahań, wątpliwości czy pytań, więc uśmiecham się, patrząc na to, co mówisz, bo brak jakichkolwiek powodów do gniewu. Rozumiem, że może wydawać się nieodpowiednia: ja w ogóle mało liryczna kobieta jestem:) i chętnie usłyszałabym inny jeszcze wariant, jeśli ktoś byłby chętny. To jest zresztą mój ostatni udział w videowierszach. Pozdrawiam jak najprzyjaźniej.
;) łagodnie, bardzo łagodnie przeczytany tekst, bez: jak to było: dizajnerstwa;) wydaje się, że akurat do tego wiersza Darka, bardzo pasuje ten sposób interpretacji. Chociaż może i można lepiej, zawsze można lepiej, albo inaczej. Wiersze powinny być czytane na głos, mnóstwo zyskują. Miło było posłuchać. Dla mnie to jest zaskoczenie, ponieważ wcześniej ten wiersz przeszedł koło mnie bez jakiś tam specjalnych wzruszeń, ot kolejna historia dobrego człowieka. Interpretacja i grafika potęguje odbiór. Muzyka w tle również heh. Teraz to nie jest już jakaś tam kolejna historia, tylko ta, którą zapamiętam. I jeśli mogę, to bardzo proszę, nie przestawać, tylko mi pisać, czytać, nagrywać i tworzyć grafiki. To jest fajne doświadczenie pozastanawiać się, ile można zrobić głosem z literami i w ogóle;) A jeśli nie mogę, to chociaż spróbowałam poprosić;) a co:)
Kiedy czytałam ten tekst przed nagraniem /a czytałam na głos kilkadziesiąt razy, więc znam - bez grama przenośni - na pamięć/, nie potrafiłam i, zdaje się, nawet nie chciałam potrafić przestać myśleć /ufff, jaka ładna konstrukcja ;d/ o tym, że świat jednak rzadko którego człowieka rozpieszcza jakimś szczególnie czułym odczytywaniem jego ciała, jego najprawdziwszej, pojedynczej istoty, jego piękna, sensu, wewnętrznego światła, płomyka, losu. Często przemijamy nieodczytywani i nieodczytani w zgodzie z tym, co w nas płonie i gaśnie rzeczywiście. Brani z nieuważności za kogoś innego. I godzący się na to. Wtłoczeni w pieprzone stereotypy. Matrycki. Łatwizny. Uczuć, myśli, wyobraźni. W rutyny niewiary, w rutyny ciała. Umysłu. W strachy. Również własne. Na drogach na skróty. I tak wielu żyje, i umiera, w gruncie rzeczy w niewidzialności: chociaż wystarczyłoby czasami tak niewiele, by to zmienić. I to czytanie chyba jest dość wiernym rejestratorem moich buntów wobec uniewidzialniania z woli ludzkiej. Mnie nie interesuje interpretacja artystyczna: to robi znakomicie sisey i mam nadzieję, że będzie to robił nadal. Mnie jedynie zainteresowała, powiedzmy, przez moment interpretacja tekstu jako faktu o określonych parametrach życiowych;) Nieuchronnych. Nieubłaganych. Tylko dlatego, że tak właśnie chcemy je widzieć. Dobrego, hossa.
issa, przecież ja się do końca życia nie odpłacę -czytałaś kilkadziesiąt razy ? wiesz że pan Tadeusz nie skarżył się i był spoko z uśmiechem bez dramatu ..żurawie też dużo krzyczą ale normalnie sobie bytują i jak w naturze - w harmonii -- bardzo dziękuję za nagłośnienie i mocno ściskam - :))
wiesz, Darek, jak dla mnie - jesteśmy kwita. hm, a może nawet ja u Ciebie mam jeszcze dług:d tyle się nauczyłam pożytecznych rzeczy podczas pracy nad tym nagraniem, że powinnam Ci zapłacić za świetne pomoce dydaktyczne do nauki życia. ściskam i ja:))
i dobrze, że cała Wasza trójka: Darek, issa, sisey - stworzyła taki video wiersz, bo każdy tekst (nawet ten najlepszy) zyskuje przy głośnym czytaniu. wiadomo, że każdy zrobiłby to inaczej, ale mi odpowiada i zwyczajnie nie chcę się niczego czepiać. zresztą sama nie potrafię nawet pisać, a mowa czytać :)
ezo kłamie -wydała tomik a może i więcej to jedno a drugie to sam się przekonałem w podstawówce że pięknie pisze ( starannie) i czytać umie a nawet recytować i śpiewać i grać :)) a i jak coś to ja nic nie mówiłem ;)
ezo, proszę nie bić Darka, bo niedźwiedź zacznie go bronić ;d wydaje się, że "kłamie" to prędzej niefortunność wyboru słowa niż jakiś refleks z "czarności myśli";)
a właśnie, że specjalnie się do niego wybiorę i skopię (hehe) mu welbunek na tym nowym domu buuu -choć czuję respekt przed niedźwiedziem :) uśmiechy :)
przecież tyle razy mówię że podobała mi się polonistka a dokładniej jej córka a nie jęz. polski -i dlatego jest w takim stanie w jakim jest -:) będę czekał na Was -przecież dodałem że ja nic nie mówiłem - pewnie że to "kłamie" to zawieszone w cudzysłowie i żartem - dlatego że jesteś skromna to właśnie Cię pochwaliłem i to przecież prawda :)) no dobra jak się wybierzesz to się nagadamy -najwyżej issa Cię " pogryzie" a ja sobie odpocznę po obiciu :))
głodny truml:-))) issa - chciałam Wam pogratulować dobrej roboty:-) a swoją drogą fajnie usłyszeć po raz drugi (?) Twój głos. Intrygujący jak cała Ty:-)) serdecznie pozdrawiam ...cokolwiek to znaczy:-)))
jak ja dawno tu nie byłam :) lubię ten tekst Darka Klekowickiego, który tu czytam; no i całość montował sisey - bywa tutaj teraz nieczęsto. miło, że zajrzałaś, babuszka: tak. a żurawie wciąż krzykliwe i piękne
Bardzo lubię ten wiersz Darka w Twojej interpretacji, żurawie niby krzykliwe, ale głos uspakaja i przywołuje dawne wspomnienia. Kilkakrotnie go słuchałam i za każdym razem odbieram inaczej. Dziś zobaczyłam dłonie spracowanego ogrodnika Antoniego z miasteczka mojego dzieciństwa, który na nic nigdy się nie skarżył, a ogród jego przypominał ten baśniowy- zaczarowany. Nosił w sobie tyle miłości i obdarowywał nią wszystkich i wszystko wokół, a szczególnie kwiaty. No i miał to światło w sobie. Nigdy potem nie spotkałam lepszego człowieka:), choć znałam wielu dobrych ludzi.
:) to i ja posłuchałam; jeśli lubię żurawie, to między innymi i za ich zdolność do lotów od wiersza do Ogrodnika Antoniego, który chyba również jest przedwierszny
Mogłabyś kiedyś oczywiście jak zechcesz przeczytać i swoje Żurawie, one są też niezwykłe, ale zupełnie inne od tych Darkowych. Masz ładny, spokojny głos i dobrze się słucha Twojej interpretacji.
i to bardzo, z takim głosem to można prowadzić i terapie zajęciowe dla uzależnionych /żartuję/:) ale jest naprawdę kojący/ bez kadzenia/, znaczy się na mnie działa dobrze.
wobec tego zapamiętam terapię dla uzależnionych i może w sprzyjającym czasie ją poprowadzę: żart. tak - to on wydaje mi się coraz częściej i mocniej korcącą istotą, dla której warto grzeszyć ;d pozdrawiam :)
M. i E. :) Wiesz, kiedy przyszedł mi do skrzynki Twój, i włączyłam klip, to misie przy ponownym słuchaniu wyświetliło i to z dawnych czasów :) Ot, sentymenty: http://www.youtube.com/watch?v=2PMsaO-0cKo
Gdy po raz pierwszy słuchałam tego zapamiętałam właśnie mowlę, kiść winogron i to przyjęcie poświat z czerni... Już wtedy wszystko mi grało i wiersz i recytacja taka w konwencji elementarza /to jest Ala, ala ma Asa , a As ma Alę itd... i muzyka dobrana i fotografia winogron w pogniecionej torebce... Potem to jedno przechodziło w drugie, obrazy przesuwały się powoli przeistaczały w inne , przenikały, upostawiaciały się... no i ta melodia słów nie wiem czy ważniejsza od ich symboliki, ale w nią się głównie wsłuchiwałam.. Teraz odebrałam to inaczej, a to przyjęcie poświat z czerni - bardzo osobiście:) Piękna całość.
Hm, to wiesz co, skoro to może być do pamiętania (a ja ufam Twoim odbiorom bardzo), to dałam to też na FB; w końcu tworzy się po to, żeby coś, hm, żyło w życiu (by tak rzec), zamiast żyć wszędzie indziej tylko nie tam, wisieć w archiwach. Niech sobie idzie dalej w świat :) Pozdrawiam, M. i E.
Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.Polityka PrywatnościROZUMIEM
sisey,
Wiersz wyzwanie, więc ciesze się, że już "z głowy". Darku, film dostępny u producenta, czyli mnie. :)
zgłoś |
Darek i Mania,
i zatkało mnie - jestem mile zaskoczony - dzięki Wam sisey i issa :))
zgłoś |
issa,
:)
zgłoś |
filo,
idę pozostając pod wrażeniem :) Brawo :)
zgłoś |
issa,
ech, to ja się układnie kłaniam ;d
zgłoś |
filo,
Ty się Issa nie układaj, Ty dumnie głowę noś, niczym żuraw ;)
zgłoś |
issa,
:) filo, niedźwiedzie nie latają, układanki lubią jak diabli, a co do głowy nie mają jakichś wygórowanych wymagań - wystarczy im, kiedy nie noszą jej w łapach ;d
zgłoś |
filo,
nie wierzę w tresowane wiedźwiedzie, no nie wierzę i już ;)
zgłoś |
issa,
filo, ale czemu tresowane :d?
zgłoś |
filo,
bo ta układność w wiedźwiedziach to tylko pozorna myślę, nie znam się, ale myślę, że wduszy to matecznik gra .A układanki i owszem lubią, ale nie wiem czy mają one coś z układnością wspólnego. Tak tylko dumam...I tak dumamj eszcze nad tą głową, czy czasem Wiedźwiedzica nie miała na myśli wilczej, toteż czmycham, najlepiej do azylu nim się dowiem;) Pozdrawiam Isso ciepło. (pośpię sobie teraz trochę przed pracą :))
zgłoś |
issa,
heh. dobranoc, filo
zgłoś |
filo,
a to mnie zaskoczyłaś :D dobranoc :)
zgłoś |
28brrr10,
w tle słucham koncertu e-moll Mendelsohna,głos miarowy,dławi emocje obrazu,obraz inny niż słowo podpowiada, a może to to tak powinno być,poszukam w partyturach rozwiązania
zgłoś |
sisey,
Brrr, słowo klucz, to asymptota - w odpowiednio odległych punktach chciałem by obraz pokrył się ze słowem. Wyjątkowo łatwo jest stworzyć nagranie gdzie ckliwa muzyka cyka w tle, mnie jednak nużą takie opcje. Chylę kapelusza za odkrycie Mendelsohna, widać kołysał się na zwojach, choć daleko mi do harmonii. Nie masz pojęcia ileż koncepcji miałem w głowie i to za równo graficznych jaki i "czym to dźwiękowo (świadomy termin) oprawić". Jestem perfekcjonistą, co skutkuje brakiem pewności, że już dość, że przestań gonić za fantazją. Tu było wyjątkowo trudno. Oczywiście dziękuję za uwagi. Są istotne. Pozdrawiam.
zgłoś |
28brrr10,
nie to nie tak,czytam inaczej,przecinki na półoddechu,brak czasu na zastanowienie, Issa ,więcej serca i emocji proszę, to wspaniały wiersz,wspaniały, nie gniewaj się
zgłoś |
issa,
28brrr:) przecież interpretacja zawsze może być przedmiotem wahań, wątpliwości czy pytań, więc uśmiecham się, patrząc na to, co mówisz, bo brak jakichkolwiek powodów do gniewu. Rozumiem, że może wydawać się nieodpowiednia: ja w ogóle mało liryczna kobieta jestem:) i chętnie usłyszałabym inny jeszcze wariant, jeśli ktoś byłby chętny. To jest zresztą mój ostatni udział w videowierszach. Pozdrawiam jak najprzyjaźniej.
zgłoś |
sisey,
Issa, nie mów... :)
zgłoś |
issa,
to akurat nie jest żaden przedmiot dyskusji, sisey
zgłoś |
issa,
:) I, rzecz jasna, dziękuję i dobrego wszystkim przechodniom, którzy tu zechcieli zatrzymać się trochę dłużej.
zgłoś |
hossa,
;) łagodnie, bardzo łagodnie przeczytany tekst, bez: jak to było: dizajnerstwa;) wydaje się, że akurat do tego wiersza Darka, bardzo pasuje ten sposób interpretacji. Chociaż może i można lepiej, zawsze można lepiej, albo inaczej. Wiersze powinny być czytane na głos, mnóstwo zyskują. Miło było posłuchać. Dla mnie to jest zaskoczenie, ponieważ wcześniej ten wiersz przeszedł koło mnie bez jakiś tam specjalnych wzruszeń, ot kolejna historia dobrego człowieka. Interpretacja i grafika potęguje odbiór. Muzyka w tle również heh. Teraz to nie jest już jakaś tam kolejna historia, tylko ta, którą zapamiętam. I jeśli mogę, to bardzo proszę, nie przestawać, tylko mi pisać, czytać, nagrywać i tworzyć grafiki. To jest fajne doświadczenie pozastanawiać się, ile można zrobić głosem z literami i w ogóle;) A jeśli nie mogę, to chociaż spróbowałam poprosić;) a co:)
zgłoś |
issa,
Kiedy czytałam ten tekst przed nagraniem /a czytałam na głos kilkadziesiąt razy, więc znam - bez grama przenośni - na pamięć/, nie potrafiłam i, zdaje się, nawet nie chciałam potrafić przestać myśleć /ufff, jaka ładna konstrukcja ;d/ o tym, że świat jednak rzadko którego człowieka rozpieszcza jakimś szczególnie czułym odczytywaniem jego ciała, jego najprawdziwszej, pojedynczej istoty, jego piękna, sensu, wewnętrznego światła, płomyka, losu. Często przemijamy nieodczytywani i nieodczytani w zgodzie z tym, co w nas płonie i gaśnie rzeczywiście. Brani z nieuważności za kogoś innego. I godzący się na to. Wtłoczeni w pieprzone stereotypy. Matrycki. Łatwizny. Uczuć, myśli, wyobraźni. W rutyny niewiary, w rutyny ciała. Umysłu. W strachy. Również własne. Na drogach na skróty. I tak wielu żyje, i umiera, w gruncie rzeczy w niewidzialności: chociaż wystarczyłoby czasami tak niewiele, by to zmienić. I to czytanie chyba jest dość wiernym rejestratorem moich buntów wobec uniewidzialniania z woli ludzkiej. Mnie nie interesuje interpretacja artystyczna: to robi znakomicie sisey i mam nadzieję, że będzie to robił nadal. Mnie jedynie zainteresowała, powiedzmy, przez moment interpretacja tekstu jako faktu o określonych parametrach życiowych;) Nieuchronnych. Nieubłaganych. Tylko dlatego, że tak właśnie chcemy je widzieć. Dobrego, hossa.
zgłoś |
hossa,
yhm:) nie mam co zacytować, ponieważ pod wszystkim, co powiedziałaś , mogę się tylko podpisać. Dobrego i Tobie issa:)
zgłoś |
issa,
:)
zgłoś |
Darek i Mania,
issa, przecież ja się do końca życia nie odpłacę -czytałaś kilkadziesiąt razy ? wiesz że pan Tadeusz nie skarżył się i był spoko z uśmiechem bez dramatu ..żurawie też dużo krzyczą ale normalnie sobie bytują i jak w naturze - w harmonii -- bardzo dziękuję za nagłośnienie i mocno ściskam - :))
zgłoś |
issa,
wiesz, Darek, jak dla mnie - jesteśmy kwita. hm, a może nawet ja u Ciebie mam jeszcze dług:d tyle się nauczyłam pożytecznych rzeczy podczas pracy nad tym nagraniem, że powinnam Ci zapłacić za świetne pomoce dydaktyczne do nauki życia. ściskam i ja:))
zgłoś |
Darek i Mania,
no to płaćmy sobie uśmiechem :))))) ..:) i dobrej nocy która znowu wydaje się zbyt krótka :)
zgłoś |
issa,
yhm:)) i Tobie, Darku, dobrej
zgłoś |
Jarosław Trześniewski,
O!Żurawie Darka nabierają innego wymiaru!
zgłoś |
issa,
:) Cieszę się, Jarku
zgłoś |
Darek i Mania,
i nawet mówią ludzkim głosem :))
zgłoś |
issa,
o, i to jest gratka: wpisać sobie do c.v.: byłam żurawiami i mówiłam ludzkim głosem;)
zgłoś |
ezo**,
i dobrze, że cała Wasza trójka: Darek, issa, sisey - stworzyła taki video wiersz, bo każdy tekst (nawet ten najlepszy) zyskuje przy głośnym czytaniu. wiadomo, że każdy zrobiłby to inaczej, ale mi odpowiada i zwyczajnie nie chcę się niczego czepiać. zresztą sama nie potrafię nawet pisać, a mowa czytać :)
zgłoś |
issa,
cieszę się, że zajrzałaś, ezo:) również mi się wydaje, że robić coś w połączeniach jest bardzo z sensem
zgłoś |
Darek i Mania,
ezo kłamie -wydała tomik a może i więcej to jedno a drugie to sam się przekonałem w podstawówce że pięknie pisze ( starannie) i czytać umie a nawet recytować i śpiewać i grać :)) a i jak coś to ja nic nie mówiłem ;)
zgłoś |
ezo**,
jak to kłamie? to mocne słowa. nie pomyślałeś Darku, że to może być skromność i ukłon w stronę prawdziwych artystów? e taaam. naleję Cię :/
zgłoś |
issa,
ezo, proszę nie bić Darka, bo niedźwiedź zacznie go bronić ;d wydaje się, że "kłamie" to prędzej niefortunność wyboru słowa niż jakiś refleks z "czarności myśli";)
zgłoś |
ezo**,
a właśnie, że specjalnie się do niego wybiorę i skopię (hehe) mu welbunek na tym nowym domu buuu -choć czuję respekt przed niedźwiedziem :) uśmiechy :)
zgłoś |
Darek i Mania,
przecież tyle razy mówię że podobała mi się polonistka a dokładniej jej córka a nie jęz. polski -i dlatego jest w takim stanie w jakim jest -:) będę czekał na Was -przecież dodałem że ja nic nie mówiłem - pewnie że to "kłamie" to zawieszone w cudzysłowie i żartem - dlatego że jesteś skromna to właśnie Cię pochwaliłem i to przecież prawda :)) no dobra jak się wybierzesz to się nagadamy -najwyżej issa Cię " pogryzie" a ja sobie odpocznę po obiciu :))
zgłoś |
issa,
:)
zgłoś |
oczy jak pustynia,
mile zaskoczona kolejną owocną współpracą gratuluję; Darkowi, jeszcze raz wiersza i uznania czytelników. duetowi issa
zgłoś |
issa,
oczy:) zdaje się, że truml zjadł trochę komentu. tak czy inaczej, miło Cię widzieć. cokolwiek to tutaj może znaczyć ;d
zgłoś |
oczy jak pustynia,
głodny truml:-))) issa - chciałam Wam pogratulować dobrej roboty:-) a swoją drogą fajnie usłyszeć po raz drugi (?) Twój głos. Intrygujący jak cała Ty:-)) serdecznie pozdrawiam ...cokolwiek to znaczy:-)))
zgłoś |
issa,
dziękuję. tak. drugi:) pierwszy raz w "Elementarzu". u siseya. i ja serdecznie, cokolwiek to... etc ;d
zgłoś |
Małgorzata Krupińska-Nowicka,
Gratulacje, isso, Darku, sisey. Ciekawa interpretacja, super efekt.
zgłoś |
issa,
:) dziękuję z radością. dobrego
zgłoś |
Darek i Mania,
ja tu nic się nie napracowałem :)) to duet issasisey powinien zbierać gratulacje i niegratulacje ;)
zgłoś |
issa,
oj tam, Darek:) ja tam mogę zbierać za Ciebie i siseya. nie widzę trudności. to, co jednak posialiśmy we troje ;d
zgłoś |
Darek i Mania,
ich troje :))
zgłoś |
babuszka,
..dopadła mnie melancholia umykajacego czasu ...a żurawie wciąz krzykliwe i piękne ..
zgłoś |
issa,
jak ja dawno tu nie byłam :) lubię ten tekst Darka Klekowickiego, który tu czytam; no i całość montował sisey - bywa tutaj teraz nieczęsto. miło, że zajrzałaś, babuszka: tak. a żurawie wciąż krzykliwe i piękne
zgłoś |
Damian Paradoks,
zgłoś |
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,
Bardzo lubię ten wiersz Darka w Twojej interpretacji, żurawie niby krzykliwe, ale głos uspakaja i przywołuje dawne wspomnienia. Kilkakrotnie go słuchałam i za każdym razem odbieram inaczej. Dziś zobaczyłam dłonie spracowanego ogrodnika Antoniego z miasteczka mojego dzieciństwa, który na nic nigdy się nie skarżył, a ogród jego przypominał ten baśniowy- zaczarowany. Nosił w sobie tyle miłości i obdarowywał nią wszystkich i wszystko wokół, a szczególnie kwiaty. No i miał to światło w sobie. Nigdy potem nie spotkałam lepszego człowieka:), choć znałam wielu dobrych ludzi.
zgłoś |
issa,
:) to i ja posłuchałam; jeśli lubię żurawie, to między innymi i za ich zdolność do lotów od wiersza do Ogrodnika Antoniego, który chyba również jest przedwierszny
zgłoś |
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,
Mogłabyś kiedyś oczywiście jak zechcesz przeczytać i swoje Żurawie, one są też niezwykłe, ale zupełnie inne od tych Darkowych. Masz ładny, spokojny głos i dobrze się słucha Twojej interpretacji.
zgłoś |
issa,
może, kiedyś, nie wiem. pożyjemy, zobaczymy :) teraz za to uzmysłowiłam sobie dzięki Tobie, że wielu ludzi mówiło mi, że mój głos ich uspokaja
zgłoś |
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,
i to bardzo, z takim głosem to można prowadzić i terapie zajęciowe dla uzależnionych /żartuję/:) ale jest naprawdę kojący/ bez kadzenia/, znaczy się na mnie działa dobrze.
zgłoś |
issa,
wobec tego zapamiętam terapię dla uzależnionych i może w sprzyjającym czasie ją poprowadzę: żart. tak - to on wydaje mi się coraz częściej i mocniej korcącą istotą, dla której warto grzeszyć ;d pozdrawiam :)
zgłoś |
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,
Jeszcze raz przyszłam do żurawi tych Darkowych i Twoich Agnieszko z Doliny Issy...Wyjątkowo lubię te dwa wiersze...
zgłoś |
issa,
M. i E. :) Wiesz, kiedy przyszedł mi do skrzynki Twój, i włączyłam klip, to misie przy ponownym słuchaniu wyświetliło i to z dawnych czasów :) Ot, sentymenty: http://www.youtube.com/watch?v=2PMsaO-0cKo
zgłoś |
issa,
P.s. "ważne są przyjmij te poświaty z czerni" ;)
zgłoś |
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,
Gdy po raz pierwszy słuchałam tego zapamiętałam właśnie mowlę, kiść winogron i to przyjęcie poświat z czerni... Już wtedy wszystko mi grało i wiersz i recytacja taka w konwencji elementarza /to jest Ala, ala ma Asa , a As ma Alę itd... i muzyka dobrana i fotografia winogron w pogniecionej torebce... Potem to jedno przechodziło w drugie, obrazy przesuwały się powoli przeistaczały w inne , przenikały, upostawiaciały się... no i ta melodia słów nie wiem czy ważniejsza od ich symboliki, ale w nią się głównie wsłuchiwałam.. Teraz odebrałam to inaczej, a to przyjęcie poświat z czerni - bardzo osobiście:) Piękna całość.
zgłoś |
issa,
Hm, to wiesz co, skoro to może być do pamiętania (a ja ufam Twoim odbiorom bardzo), to dałam to też na FB; w końcu tworzy się po to, żeby coś, hm, żyło w życiu (by tak rzec), zamiast żyć wszędzie indziej tylko nie tam, wisieć w archiwach. Niech sobie idzie dalej w świat :) Pozdrawiam, M. i E.
zgłoś |
mua,
ja tam wole " Jaś nie doczekał " ..... jednak ;)))
zgłoś |
issa,
o, mua :p
zgłoś |
mua,
no co ja pocznę jak ja słabo qmam poświatę z czerni ;))) ...no sorki
zgłoś |
issa,
ajtam, ajtam, no za cóż Ty przepraszasz znowu. luzik. nic na siłę, nic na siłę: ćśśśśśś - poczniesz coś innego ;d
zgłoś |