Poezja

Ponczillo


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

5 lipca 2011

Silka

Rechotała do motka surowej nitki
skakała z biurka na sofę
z tematu na temat
z panteonu narodowych bohaterów
na listę płac kopidołków

iskrzyła intelektem
w opozycji do głupiej
głupoty podpartej bagażem
małoważnych faktów
w temacie własnych dzieci
zblazowanego męża

lubiła opalać kostki w cieniu własnej altany
podobno w tym czasie przeleciał ją samolot do usa

jej, mniejsza o kolor włosów, głowa
eksportowała do opuchniętych uszu:
marchewkowy soczek jednodniowy
sardynki ze śliwką
osiem kilo dziennie
robota była rutynową wizytą w ulu pełnym pszczół

za pięćdziesiątym drugim podejściem
zdała egzamin na wózki
inwalidzkie






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1