Poezja

Sede Vacante


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

12 lutego 2012

Król psychopatów

Jestem rakiem serc bijących jednostajnie. Królem psychopatów.
Bo któżby mnie nazwać zechciał inaczej, gdy każdy grzech obnażam, definicji dobrobytu świata?
Jestem cierniem na białej szacie stworzenia, co się zwie doskonałość ludzkiej rasy.
Nie popatrzysz jak na okaz zdrowia, gdy zdrową, nie odrębność. Przystanek „Nie potrafimy żyć inaczej”.
 
Drzazga w mitologii o takim miejscu w galaktyce,
gdzie wszystko jest w porządku, pod panowaniem nadrzędnych. Władców wszechbytu.
Wykreślony pojedynczym splunięciem. Skatalogowany, jako krzykacz. Anarchista z kompleksami.
Normalny nie zatrzyma się nad padliną, co dalej, niż sięgnie wychudzonymi ambicjami.
 
Krótkowzroczność jest cnotą. Bo byle tylko dla siebie.
Emocjonalnie rozchwiani. To oni zakładają okulary na tak zwane sumienie.
A co nas obchodzi ogień trawiący wszystko, co mógłby pokochać człowiek?
Gdy tak niewiele trzeba, by nie wiedzieć czym jest świat z lotu ptaka...I wciąż tylko sobie.
 
Pod hasłem: Oszołom, histeryk, więzień własnych porażek,
znajdziesz nas wielu! Tych, co chcą więcej! Oby wyschły rzeki krwi przelewanej za szmal, władzę i wiarę.
Nazwani błędem programu nauczania o poprawności. Odsunięci od najważniejszej debaty,
znów przesuniętej na jutro. Puste studio. Nie ma komu rozmawiać.
 
Nuklearna wiosna ludów nadchodzi. Potem ma być już tylko lepiej.
Jeśli twe plany na przyszłość są poranną kawą, to jakbyś już dostał medal. Oto przykład zdrowego człowieka.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1