6 października 2015
6 października 2015, wtorek ( poproszę negatwne komentarze )
Nie mogę się od tego uwolnić. Samotność chodzi za mną jak pies. A przecież nie karmię go, kopię tylko przechodząc.
Nie wiem jak to się dzieje ale na koniec zawsze jestem cicha, choć mówię.
Naturalne wykluczenie z dyskusji.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade