Poezja

hossa


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

4 lutego 2012

ropa nie benzyna

trafił mróz dieselka
w serce mechaniczne  
kruche delikatne
prawie ceramiczne  

a to chichot był nie mróz ledwie mazał esy
niechby chociaż ściął na maxa
żeby
popękały szyny mosty błony
w uszach lśniły sople
śnieżne wierchy kruszył but
wtedy

zagarnęła zima Plac Wolności
trzy miesiące rozpisała dzień po dniu
grzała Flora Fauna Serengeti krew
nie woda; szło się






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1