Szyderca, 10 czerwca 2011
Ze specjalną dedykacją dla Patrycji.
Za to, że dałaś nadzieję.
zawstydzeni swą nagością
razem być pragniemy
namiętnością zaślepieni
fantazje spełniamy
konwaliami otoczeni
eteryczną woń ich chłonąc
zapachem odurzeni
chcemy w splocie ciał zapłonąć
gęstwiną uniesień nadmiernych
opadamy bezwładnie
zmysłowo się kołyszą
konwalie na wietrze
czyste i niewinne płatki
cicho chylą się ukratkiem
zawstydzone choć świadome
jedynym naszym świadkiem
słodki zapach twego ciała
jak z kielicha nektar picie
swoje zmysły kumuluję
jak konwalii pęk w rozkwicie
Szyderca, 8 czerwca 2011
kogo widzisz gdy stoję przed tobą ?
...
ja pragnę zobaczyć siebie
siebie ! nie ciebie
siebie bez ciebie
na mnie ciągle maluje się
twoje obecność
ślady słów
palców odciski
i nie ma cię
choć ciągle tu jesteś
zostałaś we mnie
w moim byciu
w mych snach
w kawie, pościeli, wietrze
w milczeniu, słowach, rozterce
bezczelnie stałaś się mi powietrzem
rozrzuciłaś gdzieś stare marzenia
runął poukładany świat.
a potem sobie odeszłaś
bo przecież mogłaś
i rozmyło się wszystko
zamilkło co krzyczało
i jakoś czasu mi przybyło
i wszystkiego ciągle jest mało
Szyderca, 8 czerwca 2011
w ojców wierze zrodzony
z twej łaski na świat wydany
wierny twym słowom
sługą twoim się stałem
obce mi były słabości
dzieci adama
nie dałeś mi poznać
miłości kobiety
słowem twym
i wolą zostałem
nic nigdy od ciebie
nie chciałem
jak ojca wielbiłem
ją jak siostrę kochałem
lecz tyś zazdrosny
zamordowałeś
i rzekłeś iż
w tobie pociechę odnajdę
podły
tyś któryś miał być miłością
sukinsynem zostałeś
Szyderca, 8 czerwca 2011
trybiki oleję
śrubki mosiądzem skrzące
dokręcam powoli
składam, napinam, naprawiam
mechanizm delikatnie ustawiam
diamentowe kryształki na
miejscu układam
spajam
dzieło mistrza poprawiam
myślą zmieniam, do
swej woli naginam
sprawdzam i czekam
działa
serce ponownie zabiło
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.