26 lutego 2012
to nie tak że ja jestem zła
Zagubionym
bądź jak drzewa lekko kołysane
wiatrem pieszczone do łez z niebios zesłanych
oczy szafirowe kochaj
w duszy nadal
choć daleko muzyka gra
kołysze i tuli do piersi
delikatnie i czule mów szepcz czuj
pocałunki złożone na ziemi
tylko sen w którym mamy wszystko
spełnione wstydliwe marzenia
nienawidziłam siebie za nie
teraz nadzieja na twarzy maluje nowe grymasy
nieważne że ty mogłeś mi dać kawałek nieba
pamiętam uśmiech cierpienia gdy...
wczoraj był ten czas
kiedy niespodzianki były miłe
popełniasz błąd ucieczki nie ma
nie masz dokąd biec wybacz ja już nie czekam
nieważne że miłość czeka
za lustrem były drugie odbicia dla ciebie
nie proszę o wybaczenie
czasem tak bywa po prostu śpij.