24 października 2011
Gdy zamykam oczy
Późnym wieczorem
zamykam oczy
zmęczone patrzeniem
na ludzi bez barw
pozbawionych wiary
pozbawionych siebie
zamykam oczy
dostrzegam otchłań
wciąga mnie
tak tam cicho i spokojnie
nie ma nic!
tylko cisza i szarość...
szarość dnia
zwykłego człowieka
odszukam farby
zebrane latem
pomaluję życie
a gdy zabraknie dla mnie?
po prostu poczekam.