17 grudnia 2011
co by było gdyby, gdyby nie było gdyby...
Co by był gdyby, pies nie umiał szczekać a człowiek mówić? błoga cisza i czyste łzami serca. Umyłam okna, dywany wytrzepane, gra muzyka z popsutej gitary i nawet nie słychać jak wiatr w szyby trzaska... krzyk dochodzi do granic czułości, ty milczysz. Bezrozumnie szukam szczęścia wśród pięciu ścian milczenia. Nie krzycz na mnie!