10 marca 2013
Palacze ku przestrodze
Palacze ku przestrodze »
pali syn córka i matka
starszy pan oraz sąsiadka
ojciec syn i dalsza ciotka
i to nie jest żadna plotka
palą w pracy i na dworze
czy to latem czy jesienią
kopcą przy telewizorze
żadne prośby nic nie zmienią
przed zawałem ostrzegają
i że rak płuc się zakrada
te zakazy nic nie dają
tylko głupi co tak gada
im stracony dzień bez dymka
muszą mieć w kieszeni faje
robi się zmartwiona minka
gdy w paczce mało zostaje
kopcą więc jak smolne szczapy
a dym tka w płucach ażury
wolą jeść same ochłapy
by móc dymu puszczać chmury
Chociaż kaszel w gardle sadza
to jak smoki ciągną siarkę
to im wcale nie przeszkadza
i wciąż przebierają miarkę
0ddech ciężki sapią dyszą
już nie wspomnę o zapachu
może słowa te usłyszą
czy chcą wcześniej iść do piachu
gdyby może komin w głowie
każdy miał zainstalowany
to dym chociażby w połowie
był od płuc odprowadzany
a tak plują się i duszą
wydają ciężkie pieniądze
bo zapalić przecież muszą
kuszą te diabelskie żądze
Można nałóg ten porzucić
i oddychać znów swobodnie
do dawnych zwyczajów wrócić
dziś palenie jest niemodne.
Autorka L.Mróz-Cieślik