Poezja

cieslik lucyna


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

26 września 2013

Jesień jemu sprzyja

drzewami kołysze gałęziami trzęsie
taki on opryszek jeszcze jego więcej
targa w różne strony rozkłada na boki
jakby obrażony zburzył wszelki spokój

nic go nie powstrzyma taki rozzłoszczony
jest przyczyna że tak z każdej strony
pędzi i z podmuchem opada na ziemię
chwali się że jesień dała przyzwolenie

strąca wszystkie liście i nie zważa na nic
taki wiatr wodzirej nie ma żadnych granic
a gdy jeszcze z deszczem w komitywie razem
to dopiero wtedy pazurki pokaże






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1