30 września 2013
Taka praca
jest w robocie nocny stróż
a na niebie duży wóz
na łeb pada chodzi jednak
chociaż dużo mała średnia
drogę swoją zna na wylot
nie potrzebny żaden pilot
zamknie oczy nie upadnie
wszystko idzie bardzo składnie
czasem mu się przymknie oko
gwiazdy w górze tak wysoko
oświetlają jemu ścieżki
gdy na obchód bardzo śpieszy
tu przyświeci tam zaglądnie
czasem jest mu niewygodnie
coś tam strzyka łamie w kościach
musi chodzić nie jest w gościach