1 lipca 2011
Anioł
Istota stara lecz trwająca nadal
Ten dziwny gość dotyk ciepła
On za rękę prowadzi przez życie
A my pozbawieni uczuć
Nie patrzymy na Anioła
Nie chcemy na niego patrzeć
Nie chcemy aby nas prowadził
Spójrz na siebie – ile razy?
Ile razy oszukałeś sam siebie?
Ile razy zadałeś ból?
Ile razy odwróciłeś wzrok?
Ile razy...?
A on stał za tobą jak cień
I gorzka łza kręciła się w jego oku
A gdybyś tak chciał popatrzeć na Anioła...