5 sierpnia 2012
5 sierpnia 2012, niedziela ( moje pięć minut )
nie zmieniłam się wewnętrznie tak bardzo w ciągu ostatniego roku, w każdym razie wydaje mi się, że charakter mam ustabilizowany. Może znam kilka trików graficznych więcej, więcej filmów obejrzanych mam na koncie i przeczytanych kryminałów, ale to nie ma znaczenia, tego gołym okiem nie widać. Za to widać, że mam kości miednicy i rączki takie chudzieńkie, delikatne i od razu moje notowania wzrosły. Przyjaciółki pojawiły się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, warto się ze mną pokazać, bo jestem taka trendy. Półki sklepowe zapełnione są ciuchami dla mnie i nawet jakbym zmądrzała przy zdawaniu egzaminów. Zyskałam? No nie wiem, żyję jak we śnie, przecież wszystko zniknie, gdy zmienię opakowanie na nieco obszerniejsze. Będzie jak było będę tłem.
Osoby występujące w dzienniku znane są przede wszystkim autorowi