Emma B., 20 lutego 2014
Jaga sprawiła, że napisałam co napisałam. To nie musi być reakcja ostateczna. Może moje poglądy się przewartościują?
Nie wiem skąd się to wzięło, że Lwów był dla mnie takim mitycznym miastem. Otoczony aurą utraconej przeszłości, symbol niesprawiedliwości dziejowej, która dotknęła (... więcej)
Emma B., 9 lutego 2014
Króciutko dziś będzie i może nie sprowokuję żadnych emocji. To tylko taka mało odkrywcza refleksja, gdy piszemy o sobie to jesteśmy egocentryczni, gdy piszemy o innych to jesteśmy plotkarzami i co tu wybrać. Gdy piszemy o sobie to się obnażamy, gdy piszemy o innych to też obnażamy ale to (... więcej)
Emma B., 7 lutego 2014
Środa, czyli przedwczoraj, grupa Każdy na Mikołajskiej. Frekwencja dopisała, można powiedzieć, że zaskoczyła. Dużo osób - stałych bywalców i kilka nowych twarzy, w tym młodych i dobrze się zapowiadających. Zadziwiające ile nowego spojrzenia na różne aspekty życia można zademonstrować. (... więcej)
Emma B., 4 lutego 2014
Nie powinnam, ale kusi. Mam kilka zaległych tekstów do oddania na warsztaty Sagi, ale moja przewrotna natura uchyla się jak zwykle od obowiązku i prze ku wolności artykułowania nachalnych myśli. A myśl jest taka, że nie wiadomo co robić z polskością. Osobiście hasło młodzież wszechpolska (... więcej)
Emma B., 1 lutego 2014
Tonem usprawiedliwienia napiszę, że przez przypadek wpadłam na stację, która akuratnie transmitowła perfekcyjną panią domu w wykonaniu pani Lis. Oczu i uszu nie mogłam derwać od spektaklu, który jawił mi się jak nowa religia. Biedne adeptki skruszone i upokorzone swoimi zaniedbaniami koiły (... więcej)
Emma B., 27 stycznia 2014
Nie wiem co mnie napadło. Jakaś taka wielka deprecha, czy co. Poczułam się nagle jak kura w kurniku dobrze tuczona i karmiona optymalnie przygotowaną paszą. Taśmociąg z jedzeniem może bardziej wyrafinowany w kształcie supermarketów. Już dawno zapomniałam co to jest wolny wybieg. Na oknie (... więcej)
Emma B., 23 stycznia 2014
Ostatnio zostałam zaproszona do domu młodych narzeczonych na obiadokolację. Wspaniałe menu: kaczka, kluski śląskie - zapewniam nigdy tak pysznych nie jadłam, ćwikła jak z przepisu babci - mojej, zupa jarzynowa - małmazja, o innych dobrach nie wspomnę. Można powiedzieć, że tylko zazdrościć (... więcej)
Emma B., 11 stycznia 2014
Dzisiaj jestem pod wrażeniem dzienników Bazyliszka. Nie wiem jak to się stało, że zwracałam uwagę na jego poezję przede wszystkim. A tu odkrycie - taka bomba emocjonalna i filozoficzna. Zbiegło się to czytanie z niedawno zakończonym spotkaniem z młodym zaprzyjaźnionym małżeństwem. My (... więcej)
Emma B., 5 stycznia 2014
Do niedawna przez kilka lat bywałam w okresie świątecznym we Francji. Orlean, Paryż, Beaunne La Roland. Z ironią i wyższością spoglądałam na świetlne dekoracje udające czapy śniegu na kikutach drzew, choinki w donicach oblepione białawym erzacem natury. Jednym słowem mimo bogactwa sztucznej (... więcej)
Emma B., 28 grudnia 2013
Z dziesięć dni temu pan Wydawca z Miniatury wysłał do mnie bardzo ponaglającego maila proszącego o kontakt. Po wymianie elektronicznej, dodzwoniłam się do niego przed północą i dowiedziałam się, że może wysłać mój tomik na konkurs debiutów do Poznania. Konkurs debiutów Kazimiery Iłłakowiczówny, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.