29 sierpnia 2011
Zimowy wieczór
Siądź przy czerwonym kominku
spójrz w ciepłe błyski
zatop sie w ciele zwykłym
i nic nie rób trwaj...
Dopala sie, tryska jad
uderza w lustro twarzy
naszych odbić serc
popioły wokół nas
Sen - ukryta rzeczywistość
kraina niezwykłych czasów
gdzie nie ma niemożliwego
stopiony w jedność
Wracam zmarzniety dniem
próbuję utrzymać płomień
zarzące węgle tam
odbiciem naszych dusz