8 sierpnia 2011
gloria victis
namaszczę glowę oliwą
i wyjdę na arenę
zaśpiewam pieśń o śmierci
największego z poetów
rozlegną się okrzyki
ave caesar
morituri te salutant
rozlegną sie wrzaski
nienasyconego plebsu
śmierć matkobójcy
dlaczego bogowie
tak mnie karzą
moim celem było
szczęście poddanych
przecież moją brodę
moją piękną
rudą brodę
ofiarowałem dianie
ona jedna kochała mnie
naprawdę
kochała mnie
jak brata
najmłodszego brata
poza nią nikt tak mnie nie kochał
a teraz ten podły galba
którego hodowałem
na własnej piersi
i który nie potrafi napisać
bezbłędnie jednego zdania
każe mi przeciąć sobie żyły
lecz ja rozumiem
teraz rozumiem
co znaczy
być zwyciężonym
i umierać jako
zwycięzca