1 października 2012
Kirke przypomina sobie
uciekłeś
gwiazdy mi powiedziały
świeciły mocniej niż zwykle
aż rozbolały oczy
uciekłeś
morze zmyło ślady
wraz z ostatnim pożegnaniem
*
Kirke śni sny niespokojne
z otwartymi oczami. Jej brzuch wypełniają
nieświeże ryby i jakiś prorok. Kirke
ma mdłości. Wypluć go? Nonsens.
*
Kirke wraca do tkania i rzucania
złych uroków. Zaczęła od kota.
Kot wydrapał jej oczy.
Na ślepo próbuje zmartwychwstać.
*
Kirke odkrywa, że jest niewidzialna.
Może dlatego, gdyż sama nie widzi.
Ze zszytych oczodołów cieknie tęsknota
za Odyseuszem. Bo wypluła proroka
i nie wie, jakie nadać mu imię.
Prorok śpi. Uduszony.
Kirke szuka oczu.
1.10.2012r., Rz., noc