1 września 2011
Bliskość nieznana
Przeczuwając chłód wieczorów
dobijamy poduszkę modlitwą
a nadmiar wiary w zmartwychwstanie
ulega asymilacji
stając się fizycznym pragnieniem,
a wszystko inne pozostanie niewtajemniczone,
choć krzyż ciąży trwogą.
i gwoździe pozostaną jedynie - zapomnieniem.
02.07.11