1 listopada 2012
worki na organiczne uczucia
przestań wystukiwać łzy
palce cierpną od krzyków
testament nie jest pożegnaniem
choć już tylko mój
spokój
napijmy się
losu przegadanego nie poprawisz
wierszy pisanych dniem
rdza spod poznokci
w krwioobiegu szumi
niech płynie
infekując ciepło