21 lutego 2013
ALTERNATYWNY ŚWIAT
Gdyby tak móc zanurzyć dłonie
w twych najskrytszych myślach
po nadgarstki, po łokcie, po ramiona.
A gdy poznam je zmysłami,
nadam im kształt i kolor,
wyłuskam z nich pośpiesznie,
te najbardziej osobliwe.
Nieskażone niezdarną fonią słów
jak prawdy objawione,
lubieżnie je zasmakuje,
czując ich surowy smak.
Nagie jak niemowlę, bez grama fałszu
pieczołowicie rozsieje na polach wyobraźni,
zraszając je obficie deszczem zaklęć,
niecierpliwie czekając na poczęcie.
A gdy zacznie się magiczny spektakl,
kiedy świat ucichnie, opadnie kurtyna,
odetniemy pępowinę rzeczywistości
i zabiorę cię tam,
do świata, stworzonego od początku do końca
przez nas i dla nas.