Poezja

Ananke


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

25 kwietnia 2013

NADZIEJA

Bliźniacze dni leniwie turlają się
po wyboistej drodze gęsto wysadzanej,
echem nieśmiałych słów modlitwy.
 
Słowa ciągną się smoliście,
mijający ludzie, dają złudzenie ruchu.
Drepcząc w miejscu widzę wokół
ciągle te same, jednakowoż szare twarze.
 
Trwa podróż wokół własnej osi.
Zawrotne tempo rozmazuje kontury.
I jeszcze raz i jeszcze, jak na karuzeli.
Noce depczą po piętach dniom,
nie da się wysiąść choćbyś gryzł i przeklinał.
 
Zamykając oczy, zobaczysz więcej.
W głuchej ciszy, usłyszysz siebie.
Trzeba tylko wierzyć, że może jutro, kiedyś, niedaleko.
 
 






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1