14 maja 2012
surogaci
w tym filmie mającym dla mnie walor
przewrotnego paradokumentu bruce willis
ma sztuczne włosy i odmłodzoną twarz jak gdyby
właśnie posprzeczał się z cybill shepherd
jest oczywiście policjantem
ukrywającym zmęczenie i gorycz za szczelnie
zaciągniętymi zasłonami swojej kawalerki
w pracy radzi sobie świetnie jak większość
innych pięknych uśmiechniętych raźno kroczy
zawiłymi ścieżkami słonecznych poranków
i dalej w głąb labiryntów dni
by wieczorami odwieszać funkcjonalne przebranie
do szafy
kamera wnikliwie obserwuje sympatycznie zmęczoną
twarz nawet wtedy gdy nasz bohater całkiem obnażony
bezbronny w przypływie desperacji czy profetycznego szaleństwa
biega ulicami gett narażając się na agresję niezrozumienie
i wszystko to z czym należy się liczyć w podobnej sytuacji
w gazecie napisano że to horror science fiction słusznie
bo świat jest przerażający fantastyczny szalenie naukowo
niewytłumaczalny
tylko na wprost ekranu
w wygodnym fotelu i goglach
można czuć się
w miarę bezpiecznie