Pietrek, 4 marca 2012
dziadek chciał zdobyć wodę
pierwszego dnia powstania
ojciec poszedł po dziadka
szukał go całe życie
kto miał synowi
podpowiadać bajki
wnuki kołysać
Pietrek, 3 marca 2012
chciałbym
mieć swój pokój
duży sosnowy stół
leniwie wylegujący się pod oknem
w promieniach nieprzerwanie
zachodzącego słońca
kolonialną sofę o kasztanowej skórze
dla rhodesiana -
wieczystego rezydenta
no i szafę
w której mieszkają
tylko baśniowe straszydła
Pietrek, 3 marca 2012
Jeden pan zapytał się Śmierci
czy ta praca w ogóle Ją kręci
I co więcej uderzył w lansady
jak gdyby nie znał zasady
że na pierwszej randce kobietom
się zadaje pytania o nie to
Pietrek, 2 marca 2012
jestem grekiem przynoszącym dary
to moja absurdalna spuścizna
spuścizna mego niedooczytania
postmodernistyczny humbuk
coś coś tam kojarzę
ale bez przesady
coś coś
ktoś ktoś
bure archetypy
popod
ołowianym chłodnym niebem
doświadczam
i jestem doświadczalny
słowa tylko płyną przeze mnie
źródlana woda
i gorzkie
trudno rozpuszczalne minerały
Pietrek, 1 marca 2012
moje wnuki jeszcze śpią
pod sercem boga
śnią swoje miękkie sny
niepoczętych pogan
lecz ja już jestem dziadkiem
hoduję siwe włosy
wymyślam lśniące bajki
wietrzę zatęchłą głowę
zmieniam się z księżycem
na warcie
Pietrek, 1 marca 2012
obrazek na szkle
na ciemnokobaltowym niebie
złowieszczy kometa przyciąga wzrok
poniżej
w śmiałej kresce horyzontu
przerwa na kościółek
lecz nie mamy pewności co do obrządku
a perspektywa wydaje się zniekształcona
wśród łusek i pancerzy
zdruzgotanego oręża
klęczy nasz bohater
jak karykatura
piety tulącej gadzi łeb
całkiem odarty
z jarmarcznej
niegodziwości
Pietrek, 27 lutego 2012
„…Sprawa prowadzona jest po kątem uszkodzenia mienia, a dokładnie drzwi znajdujących się u podstawy pustego w środku pomnika.( Chrystusa Króla w Świebodzinie)” – doniesienie prasowe
drzwi do wnętrza chrystusa są małe
szarawe mocno odrapane
łatwo sforsować symboliczny zamek
i jeżeli nie obawiasz się półmroku
możesz wejść
w środku jest pusto tylko ty i pogłos
twoich kroków wypełnia ciszę jak barwa
monochromatyczny szkic
czas tu płynie trochę inaczej zdążysz
i wszystko inne też znajdzie odpowiedni moment
by omijając jarmarki neofitów wiece uroczystości
sąsiedzkie wsłuchać się w kaskadę cieni
rytm frazę rozłożenie akcentów
przypowieści które znają wszyscy
a pojąć się nie trudzi nadal prawie nikt
Pietrek, 25 lutego 2012
od punktu a do punktu b naprężona
linia jest osią czasu i świata
mój cel to horyzont dążę by złamać go
wpół zakleszczyć wschodzące słońce
odprysk na niebie bezskrzydły
bezdzioby kamień co zawisł na mgnienie
pomiędzy
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.