20 stycznia 2012
Skwar
wiersz jedynie uwerturą
w drodze do piekła
z taką temperaturą
rozkoszą lekką
aniołów co po drabinie do nieba
już nie wpuszczają
pytają jak skrzydła czartom oddali
zawieszeni tak trwamy
na siódmym szczeblu od siódmego nieba
skrzydłami diabeł pod kotłem pali
takie miłe ciepełko na dole
w stopach w ciele w sobie