20 kwietnia 2012
Tezeusz
wszedł między praskie uliczki
z paczką fajek
i zapałkami
(na Centralnym skończyły się zapalniczki)
Ariadna w mini
nie zdradziła mu słodkiej tajemnicy -
oddała się za dwa drinki
(potem potrzebowała wczesnoporonnej)
udawanie bohatera z flaszką
byle wyjść drogą z niedopałków
potem wziąć inną małoletnią
dać łezkę odpalić tabsa
by kumple uwierzyli
w czar siwowłosego ogiera