26 grudnia 2012
krawędź depeszy
popatrz
jeden dwa
dwadzieścia pięć
dlaczego nie wierzysz
budujesz fosę
dookoła stołu
prosiłam o przeczekanie
talię kart
chociaż w pokera
zawsze tracę ostatniego asa
rozgryź ćwiartkę
nie lubię pomarańczy
wolę maliny z bitą
śmietaną
dopóki nie zadzwoni
zastrzeżony