1 listopada 2013
emancypatia
do tego miejsca się nie wraca
powtarzali pomiędzy zaciągnięciem
zamka i rozsunięciem zasłon
tu się odwraca rzeczywistość
cztery miesiące na żółtych papierach
w końcu pozwoliliście przejść przez próg
mimo to spuszczona głowa i zmasakrowane kolana
sugerują inną historię
kiedyś wejdę w siebie jednym pociągnięciem
przecież nie można spędzać tyle czasu
drżąc