12 lipca 2011
dziś
spotykam słowa potrzebne w drodze
 boję się pochlebstw i wielkich samochodów
 patrzą na mnie świetliste
 mijają prędzej niż zdążę otworzyć oczy
 
 wypalona dziura w skórze
 nie zmieści więcej obrazów
 nie pamiętam kiedy pływałam
 ostatnio tęsknię za mruczeniem
 wycieczki są już przeszłością
 ociężałość ruchów
 trzymam w kleszczach
 rozżarzone węgle
 
 tłuczone szkło
 w niezgrabnych rękach igła
 kręcę żeby nie rozerwać tkanki
 
 na jutro kulę się
 w sobie krótkie spacery
 na odcinku dom - dom
 i z powrotem
 zakładam rękawice
 ochronnie
 Poezja
Poezja Proza
Proza Fotografia
Fotografia Grafika
Grafika Wideo wiersz
Wideo wiersz Pocztówka
Pocztówka Dziennik
Dziennik Książki
Książki Handmade
Handmade