25 lipca 2013
RAJ
II
Wiara
Umartwieniem kupiła łaskę
głowa wołowa zbawiona jak fiks z pobożnym
garniturem I stał się krucyfiks narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej tej zdziwionej
przed którym biczuje ciało
nosi włosiennice taką jaką miała św. Faustyna
by wyprosić dla grzeszników skruchę
Ręce złoży i odmówi bezinteresowną zdrowaśkę
w intencji męża na wózku
do którego czuje wstręt
Brudny jest zwierzęcy seks
pod rozgwieżdżonym niebem bzykanie
gdzie każdy z każdym grzech
dobrze jest mieć różaniec
Od drzwi do drzwi
trzeba nieść nową ewangelizacje peregrynować
figurę Matki Bożej
wędrująca postać jest czymś więcej
niż krasnale ogrodowe zraszane przez
bezpańskie psy moczem
musisz mieć ubezpieczenie na wypadek
Więc uklęknij nie możesz klęczeć źle
trzeba pozbyć się sfery cielesnej
wybrzuszony kształt pupy lubią mężczyźni
nie powinieneś upatrywać wartości w prochu ziemi
a w bożym tchnieniu
woda święcona z rozpylacza
w dziesięciu przykazaniach od ojca w niebie
Skąd przyjdzie jego królestwo
ale nie dla imigrantów z ulicy i będzie wola jego
przebaczy grzechy ale nie tym co nas denerwowali
bo byli niewystarczająco higieniczni
a przecież czystość jest ponad wszystkim