Poezja

drachma


drachma

drachma, 23 lutego 2013

Lachonarium

prawdziwych mężczyzn
w dzisiejszych czasach coraz mniej
modnie jest być pederastą
obnosić z tym że się mieszka w różowym pokoiku
z boskim alvaro ze zgiętą fujarą
on ma złoty sikor białe skarpetki i klapki
jest kozakiem jak się patrzy
więc kliknij "lubię to" ten mały lansik
za 1000 lajków
od suczy dzióbek sweet focia z tapetą na twarzy
z ustami opalizującymi
po weekendowym after party
od szlaufa ucz się ucz ssać pokaż cyce mleczne
lub to ile masz pieniędzy
kasa jest podstawą tak jak wygląd
apetyczny tyłeczek klasyczna wypinka z fejsa
bananowe fantazje
dobrze się zaprezentuj
rozdaj 6 nasion feminizowanych +1 pestkę
auto mix
trzy dychy puść z dymem
się upierdol przy waleniu w dupę
na swoim fanpage'u


liczba komentarzy: 44 | punkty: 13 | szczegóły

drachma

drachma, 17 lutego 2013

Ojczystość

Lis czujnie zerkający spod korzeni drzewa, wiewiórka na gałęzi,
gile i sójka wśród liści

Taki mały prezent dla syna od ojca
cały pokój zajmuje kolejka służy bystremu dziecku o blond włosach
do przewozu chałaciarzy do obozu
zrekonstruowano trakcję tunele mgłę w Alpach tory rampę
dworzec w Marienheim na cześć św. Maryi
oczekującej dzieciątka jej to kiedyś odmówili schronienia
moi przodkowie

i ja teraz Chaim którego imię znaczy „życie”
za karę zostanę ubrany w pasiaki niebiesko – białe
stanę się pensjonariuszem ogrodu zoologicznego
„Hokus Pokus, Czary Mary” czekam na bocznicy na przeładunek
do uzdrowiska przez góry lasy za druty
stamtąd nikt nie wraca a porządni Niemcy nie muszą
spłacać weksli


liczba komentarzy: 3 | punkty: 8 | szczegóły

drachma

drachma, 3 lutego 2013

Wieloświat

przeszłość to konstrukt umysłu oślepia nas i wmawia nam
różne rzeczy

czytałem że pławikonik zniknie bezpowrotnie za lat piętnaście
on żył wśród przybrzeżnych raf koralowych
czterdzieści milionów lat

w medycynie ludowej wyciąg z konika na kolki w brzuchu
i inne dolegliwości
ale to nie pomoże nowotwór złośliwy rozrósł się w trzewiach
do niebotycznych rozmiarów i dał przerzuty
 
zupełnie gasnę patrzę na pocztówkę przedstawiającą
największą górę świata
mauna kea tu mieszka bogini śniegu
jest obserwatorium astronomiczne z obrazem ciał niebieskich
trajektorią lotu

na dole moje
torowisko impakt czołowe zderzenie organizm utraci ciągłość
więc tak wygląda piekło
na tych samych miejscach dzień po dniu rok po roku
bez żadnych wątpliwości


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1