22 stycznia 2012
Stróżu Mój
aniele stróżu mój
wyłupał oczy ojciec
matka wyrwała skrzydła
stój przy mnie
we dnie
wstydu się nie bój
spojrzeń zimnych
cienia mrocznego poranku
w nocy śpij ze mną
drżącymi dłońmi chwyć gwiazdy
skulony cierpiący
przyjmij pomoc
duszy strzeż
opierając na ramieniu
kamień przeznaczenia
którym obarczyły cię narodziny
ciała mego
użyj byśmy do życia wiecznego
doszli dzieląc się
brakiem ironicznej nadziei
aniele stróżu mój
płacz ze mną
w tych czasach
nawet aniołowie upadają
*Tym którzy znaleźli jego skrzydła.