19 lutego 2012
wiara
zaczęłam malować obraz z archaniołem w roli głównej
któremu z prawej kieszeni wypływa cała prawda
z lewej zaś wódka żeby znieczulić po prawdzie
pijmy za zdrowie!
dłoń wzniesiona w geście rozgrzeszenia potępienia
parara ktoś gdzieś tańczy tango
stopa depcze opiera się o skałę opokę epokę zdziczałą
krew przelaną skupuję!
i byłby zapewne panaceum na wszystko jak te z National Gallery
porozciągane na płótnach
gdyby nie odfrunął spod pędzla
ku innej naiwnej